Co to ma znaczyć?! Obużona dziewczyna znalazła telefon i pośpiesznie wybrała numer do przyjaciółki Mileny. W ogóle nie wiedziała co robić, była zdruzgotana i zrozpaczona...
Odczekała trzy sygnały po czym usłyszała śpiący głos przyjaciółki.
Milena: Słucham. -powiedziała śpiąco
Justyna: Hej. Mam prośbę.. -odpowiedziała
Milena: Prośbę masz? Wiesz że jest po 2 w nocy.. -westchnęła
Justyna: To jak nie, to nie. -chciała się rozłączyć
Milena: No dobra już. Gadaj!
Justyna opowiedziała dziewczynie ze szczegółami wszystko co się wydarzyło. Nawet o pocałunku. Milena nie można powiedzieć była dumna z koleżanki, ponieważ czuła się jak starsza siostra, która umie doradzić.
Milena: Na serio całowałaś się z Reusem? -nie mogła uwierzyć
Justyna: No. Ale sądzę że to nie wypali, bo mam was umówić na randkę. -odpowiedziała
Milena: Na randkę?! Z nim? Chyba cię pogrzało, koleżanko. Już raz byłam i nie chcę więcej.. -obroniła się
Justyna: Byłaś? Nic mi nie wspominał. -uśmiechnęła się
Milena: Bo ma się czego wstydzić. -westchnęła
Justyna: No to opowiadaj! -powiedziała ochoczo
Milena: Więc kiedyś mieliśmy może po 19 lat.. To zaprosił mnie ten rudzielec. Zgodziłam się niechętnie, bo koleżanka mnie namówiła. Poszliśmy i zamówiliśmy sobie po kawie. Ja miałam białą bluzkę i zalał mnie kawą niezdara! -opowiadała
Justyna: I co? Ochrzaniłaś go? -dopytywała
Milena: Obyło się bez, bo zaczął mnie przepraszać na kolanach, ręce całować. To się nie wściekłam, ale potem zaczął zarzucać swoimi pejsami, głupio śmiać i rzucał sucharami to nie wytrzymałam i kulturalnie podziękowałam za taką randkę. Chciał się całować, ale się nie zgodziłam. -wyjaśniła
Justyna: Ale on się zmienił. -usprawiedliwiła go
Milena: Może i się zmienił, ale zraził mnie wcześniej i wolę wchodzić dwa razy do tej samej rzeki. -wytłumaczyła jej
Justyna: Rozumiem. Ale weź idź z nim, ona tak cię lubi... Ten jeden raz. -poprosiła
Milena: Po tym jak mnie zbeształ!? Nigdy! -wściekła się
Justyna: Oj tam, oblał cię kawą nic wielkiego.. -westchnęła
Milena: Razem ze swoją Caroline obgadywał mnie przy chłopakach. Najbardziej utkwiło mi w pamięci to że jestem dziwką i puszczam się za dychę! -krzyknęła do telefonu
Justyna: On? Przecież on nie mógłby.. -nie wierzyła
Milena: Niby dlaczego się zerwałam z dyskoteki? Przecież on mnie nienawidzi! -odpowiedziała
Justyna: Ale tak normalnie to gadacie ze sobą.. -zdziwiła się
Milena: Fałszywa przyjaźń.. Mówi ci to coś? Nigdy mu nie zaufam. -ostrzegła
Justyna: No dobra.. Pogadam z nim o tym zdjęciu i o was. -odpowiedziała bezradnie
Milena: O nas? Nie! -wrzasnęła
Justyna: To nie.. -rozłączyła się
******
Następnego dnia przed południem, kiedy Justyna była jeszcze w szkole, Milena poszła na trening.
Oczywiście chłopcy już trenowali. Marco tajemniczo spoglądał na Milenę jakby coś wiedział o wczorajszej rozmowie jej z Justyną.. Dziewczyna kiedy miała przerwę postanowiła zwrócić mu uwagę.. Usiadła obok niego i Roberta na murawie.
Milena: Wiesz mam do ciebie sprawę.. -westchnęła
Marco: Jaką? A i czemu zniknęłaś? Pewnie jakiś facet ci zawrócił w głowie? -zakpił
Milena: Ja to nie ty! Po prostu znudziło mi się i poszłam do domu. -wyjaśniła
Marco: Ta na pewno sama? -zaśmiał się
Milena: A co zazdrosny? -zapytała
Marco: A tak! Zazdrosny! -był ciekaw jej reakcji
Milena: Sama! I nie zamierzam chodzić z tobą na randki, bo cię nie lubię! -wyjaśniła powód przyłączenia się
Marco: Ja z tobą też.. -wzruszył ramionami
Milena: Super! -wstała i poszła
Marco: Świetnie! -odkrzyczał
Oczywiście chłopcy już trenowali. Marco tajemniczo spoglądał na Milenę jakby coś wiedział o wczorajszej rozmowie jej z Justyną.. Dziewczyna kiedy miała przerwę postanowiła zwrócić mu uwagę.. Usiadła obok niego i Roberta na murawie.
Milena: Wiesz mam do ciebie sprawę.. -westchnęła
Marco: Jaką? A i czemu zniknęłaś? Pewnie jakiś facet ci zawrócił w głowie? -zakpił
Milena: Ja to nie ty! Po prostu znudziło mi się i poszłam do domu. -wyjaśniła
Marco: Ta na pewno sama? -zaśmiał się
Milena: A co zazdrosny? -zapytała
Marco: A tak! Zazdrosny! -był ciekaw jej reakcji
Milena: Sama! I nie zamierzam chodzić z tobą na randki, bo cię nie lubię! -wyjaśniła powód przyłączenia się
Marco: Ja z tobą też.. -wzruszył ramionami
Milena: Super! -wstała i poszła
Marco: Świetnie! -odkrzyczał
******
Justyna prosto ze szkoły pojechała na trening. Tam zastała płaczącą w szatni Milenę.. Od razu podbiegła do niej i przytuliła.
Justyna: Co się stało? -zapytała
Milena: Już do końca życia będę singielką.. -powiedziała śmiejąc się przez płacz
Justyna: Co się stało? -zapytała
Milena: Już do końca życia będę singielką.. -powiedziała śmiejąc się przez płacz
Justyna: Nie będziesz... Zobaczysz wszystko się ułoży. -pocieszyła
Milena: A i wyjeżdżam. Nie gram już w Legii. -odpowiedziała
Justyna: Jak to?! -zaczęła płakać z nią
Milena: Chcą mnie do Borussii Dortmund.. -zaczęła jeszcze bardziej płakać
Justyna: No to będziesz miała blisko do chłopców. -powiedziała ze łzami w oczach
Milena: Ale daleko do ciebie.. -przytuliła ją z powrotem
Po kilku minutach, gdy dziewczyny otarły łzy z płaczu, Justyna miała kilka minut na trudną rozmowę z Reusem.. Bardzo trudną. Wzięła do ręki papier ze zdjęciem i zapisem, poszła do niego. Chłopak przywitał ją jak zawsze miłym uśmiechem.. Był jeszcze Moritz, któremu dziewczyna dała miłego buziaka w policzek..
Moritz: To co cię do nas sprowadza? -uśmiechnął się
Justyna: Mam problem. A raczej my Marco. -stwierdziła
Marco: Jaki? -zapytał
Dziewczyna dała mu kartkę, chłopak przypatrzył się zdjęciu i przeczytał podpis pod nim. Spojrzał na Justynę bezbronnym wzrokiem. Nie miał pojęcia co zrobić.. Leitner zabrał mu kartkę i sam też przeczytał. Zaczął się gapić w zdjęcie z ogromną nienawiścią.. Ale też wymyślił jak im pomóc..
Moritz: Musicie iść na policję. -odpowiedział poważnie
Marco: A co jak gazety się o tym dowiedzą? -zapytał
Moritz: Obowiązuje ich tajemnica służbowa. -odpowiedział
Marco: Masz rację.. -stwierdził
Justyna: Dzięki Mo. -uśmiechnęła się
Moritz: Nie ma za co. A może dostanę buziaka w nagrodę? -zaproponował
Justyna: Jak się uda to dostaniesz. -zaśmiała się
___________________________________________________________________
Macie piątkę :D Kolejny w czwartek.
Brzydka pogoda.. Nie lubię tego. -.- Jeszcze do tego Lewy w Bayernie..
Dodam kolejny jak będzie 9 komentarzy. :)
Milena: A i wyjeżdżam. Nie gram już w Legii. -odpowiedziała
Justyna: Jak to?! -zaczęła płakać z nią
Milena: Chcą mnie do Borussii Dortmund.. -zaczęła jeszcze bardziej płakać
Justyna: No to będziesz miała blisko do chłopców. -powiedziała ze łzami w oczach
Milena: Ale daleko do ciebie.. -przytuliła ją z powrotem
Po kilku minutach, gdy dziewczyny otarły łzy z płaczu, Justyna miała kilka minut na trudną rozmowę z Reusem.. Bardzo trudną. Wzięła do ręki papier ze zdjęciem i zapisem, poszła do niego. Chłopak przywitał ją jak zawsze miłym uśmiechem.. Był jeszcze Moritz, któremu dziewczyna dała miłego buziaka w policzek..
Moritz: To co cię do nas sprowadza? -uśmiechnął się
Justyna: Mam problem. A raczej my Marco. -stwierdziła
Marco: Jaki? -zapytał
Dziewczyna dała mu kartkę, chłopak przypatrzył się zdjęciu i przeczytał podpis pod nim. Spojrzał na Justynę bezbronnym wzrokiem. Nie miał pojęcia co zrobić.. Leitner zabrał mu kartkę i sam też przeczytał. Zaczął się gapić w zdjęcie z ogromną nienawiścią.. Ale też wymyślił jak im pomóc..
Moritz: Musicie iść na policję. -odpowiedział poważnie
Marco: A co jak gazety się o tym dowiedzą? -zapytał
Moritz: Obowiązuje ich tajemnica służbowa. -odpowiedział
Marco: Masz rację.. -stwierdził
Justyna: Dzięki Mo. -uśmiechnęła się
Moritz: Nie ma za co. A może dostanę buziaka w nagrodę? -zaproponował
Justyna: Jak się uda to dostaniesz. -zaśmiała się
___________________________________________________________________
Macie piątkę :D Kolejny w czwartek.
Brzydka pogoda.. Nie lubię tego. -.- Jeszcze do tego Lewy w Bayernie..
Dodam kolejny jak będzie 9 komentarzy. :)
<3
OdpowiedzUsuńgenialny rozdział ! dużo się tu dzieje o.O ciekawe kto ich szantażuje tymi zdjęciami ? nic czekam na więcej..
OdpowiedzUsuńjeszcze może nie w Bayernie, jako tako BVB oficjalnie nie potwierdziła, oby tam nie szedł ...
pozdrawiam i zapraszam do sb
Cudowny <3 Czekam na kolejny i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńhttp://przezjedenwyjazd.blogspot.com/
http://bozenawojtekstory.blogspot.com/
Cudowne <33
OdpowiedzUsuńCiekawe kto ją szantażuje :(
Widać, że Mo zazdrosny.. :D
Czekam na kolejny :)
Jest suuuper!
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta :)
Ale się dzieje o.o
OdpowiedzUsuńCiekawe kto tak szantażuje? Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze!
Rozdział cudowny jak zawsze <3
Czekam na kolejny!
Zapraszam do mnie http://bvbstory.blogspot.com/
Pozdrawiam :)
świetny rozdział :**
OdpowiedzUsuń