Gdy Justyna wróciła do mieszkania, zastała Milenę, która płakała. Wiedziała że pocieszanie nic w tym przypadku nie da, bo dziewczyna nie lubiła kiedy ktoś ją pocieszał. Jednakże podeszła do niej i usiadła naprzeciwko. Złapała ją za nadgarstek i uśmiechnęła się.
Justyna: Co tym razem? -zapytała
Milena: Marco mnie nie kocha i w dodatku nie dostałam powołania na reprezentację Niemiec. -poskarżyła
Justyna: Nie ma co się przejmować, jak nie dziś to kiedy indziej cię powołają. -odpowiedziała
Milena: Mam ochotkę na imprezkę... -wyznała
Justyna: Hahaha! Wariatka. Kocham cię za to. -zaśmiała się
Milena: To co? Robimy? -zapytała
Justyna: Ale kogo chcesz zaprosić?
Milena: Wszystkich oprócz Marco. -oznajmiła
Justyna: I Moritza! -przypomniała jej
Milena: Zgoda. -uśmiechnęła się
Milena Kirchner podzwoniła do koleżanek i kolegów z drużyny. Justyna natomiast wzięła się za przygotowywanie przekąsek i muzykę. Zamówiła kilka dużych pizz i poszła do pobliskiego sklepu kupić kilka zgrzewek coli. Kilkadziesiąt minut impreza się zaczęła rozkręcać, mało tego zaczęli przychodzić jacyś nieznajomi ludzie i pojawił się alkohol i narkotyki. Milena z chęcią korzystała z używek, natomiast Justyna omijała je szerokim łukiem i bawiła się z resztą słuchając muzyki.
Nagle nie wiadomo skąd na balandze pojawił się Marco Reus, razem ze swoim starym przyjacielem Mario Goetze. Obaj szybko wtopili się w tłum. Mario dopadł Milenę i razem się bawili, natomiast Marco odnalazł w tłumie Justynę.
Marco: Siema Justyna! -krzyknął
Justyna: Marco? Co ty tu robisz? -przestraszyła się
Marco: Wziąłem kupla i wpadłem na impre! -uśmiechnął się
Justyna: Ciebie tu nie powinno być! Milena cię zabije! -odpowiedziała
Marco: Czemu? -zapytał
Justyna: Ona cię nienawidzi!
Marco: No ale jestem podobno twoim przybranym chłopakiem, więc mam prawo tu być. -zarządził
Justyna: W połowie masz rację, ale nie zbliżaj się do Milki, bo po używkach jest nieobliczalna. -westchnęła
Marco poprosił Justynę do tańca i zaczęli się bawić. Po kilku minutach przyszła upita Milena i zjarany Mario. Zaczęli razem tańczyć, troszkę się chwiali, ale to dodawało im uroku. Mario zaprowadził ją pod ścianę i zaczęli się namiętnie całować. Chyba Reusowi nerwy puściły i zostawił Justynę. Poszedł prosto do ściskającej się pary i odepchnął przyjaciela od dziewczyny.
Milena: Marco...
Marco: Nie będziesz się z nim całować! Jest tylu innych facetów. -odpowiedział
Mario: Myślałem że ją odstawiłeś! -krzyknął
Marco: Ale nie dla ciebie Mario!
Milena: Weź się ogarnij! Nie jesteś moim ojcem, żeby mi wybierać facetów! -wydarła się na niego
Marco: A żałuję! -złapał ją w talii i zaczął ją całować
Justyna: Mario.. Zatańczysz? -zwróciła się do niego
Mario: Z chęcią. -odpowiedział pijanym głosikiem
Po chwili namiętnego pocałunku między Marco, a Mileną, ona go odtrąciła i odeszła w bok.
Marco: Milena! -krzyknął
Milena: Nie chcę cię. Ty mnie nie kochasz, więc ja ciebie też. -odpowiedziała
Marco: Kocham... Tylko boję się ci to powiedzieć. -szepnął do siebie
Milena: Dajmy sobie spokój. -odeszła
Chwilę później do imprezy dołączył Moritz Leitner. W tłumie szukał Justyny Lubomirskiej, chciał z nią porozmawiać. Kilka minut później zobaczył ją tańczącą z Mario Goetze. Szybko złapał ją za ramię i wyprowadził. Dziewczyna nie miała nic do gadania, bo zanim spostrzegła się że to Moritz była już na dworze.
Justyna: Moritz? Co ty wyprawiasz? -krzyknęła
Moritz: Chcę być z tobą. -odpowiedział
Justyna: Ogarnij się!
Moritz: Zerwę z Lisą i będziemy razem. -obiecywał
Justyna: Nigdy tego nie rób. Lisa to fajna dziewczyna i cię kocha. -oświadczyła
Moritz: A ja kocham cię! -krzyknął
Justyna: Też cię kocham, ale nie chcę! -odpowiedziała
___________________________________________________________________
Kolejny rozdział w czwartek ;>
Czekam na miłe i nie miłe opinie ;)
Bardzo mi się podoba <3
OdpowiedzUsuńSłodki rozdział!
Taki super!
Masz talent ;*
Czekam na następny i pozdrawiam ;)
Kocham to <3 Jakie to słodkie!
OdpowiedzUsuńPo prostu mega!
Czekam na kolejny rozdział <3.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ; *
Jejciu, jakie cudeńko <3.
OdpowiedzUsuńZakochałam się :D .
Piękne, słodkie <3. Nie wiem jak to opisać :d
Pozdrawiam ;*
Geniusz! :D
OdpowiedzUsuńMarco musi być z Mileną, bo pasują do siebie. Tak samo Justyna i Moritz! :*
Czekam na kolejny! ;>
Świetny <3 Jestem bardzo ciekawa co dalej będzie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
kurcze.. Justyna miała być z Marco :((
OdpowiedzUsuń